marek.jpg (25135 bytes)Najstarsza Ewangelia.

Gdybyśmy chcieli być w zgodzie z chronologią redagowania Ewangelii, powinniśmy w pierwszej kolejności zapoznać się z Ewangelią wg św. Marka, która powstała najwcześniej, bo ok. r. 60 - 70 po narodzeniu Chrystusa. Jej autorem jest prawdopodobnie prezbiter Marek, którego czasem utożsamia się z Janem Markiem, synem Marii której dom mógł być miejscem Ostatniej Wieczerzy a także miejscem zebrań pierwotnej gminy jerozolimskiej. Może to sugerować zawarty tylko w tej wersji Ewangelii (Mk14,51-52) epizod w Ogrodzie Oliwnym po pojmaniu Jezusa - tajemniczą postać uciekającego młodzieńca zawiniętego w prześcieradło wiąże się z Markiem - przyszłym ewangelistą.

Ewangelista Marek nie należał do grona uczniów Jezusa, zapewne nigdy Go osobiście nie słyszał. Towarzyszył natomiast Piotrowi w jego pełnym mocy i żarliwości głoszeniu Królestwa Bożego m.in. w Rzymie, był jego uczniem i tłumaczem. Swój przekaz opiera więc na autorytecie i nauczaniu św. Piotra. W swojej pracy podjął się jako pierwszy zebrania istniejących, rozproszonych przekazów ustnych, dokumentów pisanych, utrwalonych tekstów liturgicznych, a zwłaszcza tego, co usłyszał z ust wiernego świadka - św. Piotra. Układając całość z tej mozaiki starał się jak najmniej ingerować w istniejące, uznane przez wspólnotę wierzących teksty, przekazać je jak najwierniej. Ustalenie kolejności i miejsca wydarzeń było podporządkowane temu głównemu celowi. Nie starał się “upiększać” i efektownie stylizować tej kompozycji. Tekst jest dość surowy, sformułowania są bardzo oszczędne i lakoniczne, a jednocześnie pełne prostoty i naturalności. Najczęstszym łącznikiem między poszczególnymi obrazami jest spójnik “i” (lub zamiennie “a”), pojawiający się bardzo często także na początku zdania: “I wnet rozeszła się wieść...”, “I chodził po całej Galilei...”, “A ludzie zewsząd schodzili się do Niego.”. Można to zauważyć w tekście oryginalnym pisanym po grecku, gdyż tłumacze (np. powszechnie używanej przez nas tzw. Biblii Tysiąclecia) starali się ten styl nieco “poprawić”.

Ewangelia wg św. Marka jest najstarsza i jednocześnie najkrótsza (składa się z 661 wierszy, podczas gdy tekst Mateusza z 1068 wierszy, a Łukasza z 1149 wierszy), zawiera przede wszystkim zwięzłe opisy wydarzeń, cudów, uzdrowień. Nie znajdziemy w niej wielu wypowiedzi Jezusa, które tak obszernie przytacza Ewangelista Łukasz a zwłaszcza Mateusz. Obaj w swoich pismach wchłonęli zebrany przez Marka materiał (trochę może nawet dziwić fakt, że tekst Marka nie “rozpłynął się” ale pozostał odrębną księgą) a oprócz tego korzystali obszernie z dodatkowego, nieznanego źródła tzw. “Mów Jezusa”, które bibliści określają źródłem “Q”. Zdecydowanie najobszerniej i najdokładniej potraktowany jest opis wydarzeń od Ostatniej Wieczerzy do Zmartwychwstania.

Porównując analogiczne opisy w poszczególnych ewangeliach synoptycznych możemy stwierdzić, że św. Marek wyraziściej, bardziej bezpośrednio maluje postać Jezusa, Jego ludzkie odruchy i uczucia. Jezus bywa rozgniewany, oburzony, zawiedziony, “nie mógł zdziałać żadnego cudu z powodu ich niedowiarstwa”, krewni chcieli Go pochwycić uważając za obłąkanego. Tylko w ew. św. Marka Jezus trzykrotnie modli się w Ogrodzie Oliwnym o odsunięcie cierpienia (w innych tekstach tylko raz), tylko tutaj przytoczone jest pełne dramatyzmu wołanie na krzyżu: “Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił”. Jednocześnie podkreślona jest nadzwyczajność Jego osoby, która wszędzie przyciągała tłumy. Boskość Jezusa wykazana jest przez odwołanie się do Jego czynów, które wywierają tak głębokie wrażenie.

Działalność Jezusa rozpoczęła się w Galilei, pośród zwykłego, ludzkiego życia, wśród pól uprawnych, połowu ryb, rozpalonych słońcem, zakurzonych dróg. Tam dzień za dniem dzielił trudy, troski i radości swoich rodaków, nawiązywał głębokie więzi przyjaźni ze swoimi uczniami. Tak bardzo prosto i zwyczajnie żył wśród nich, prawdziwie był (i nadal jest, chociaż w inny sposób) Emmanuelem, czyli “Bogiem z nimi”.

Po wypełnieniu swojej misji, po wielkim wydarzeniach w Jerozolimie - śmierci i Zmartwychwstaniu - ukazał się swoim uczniom i posłał ich do miejsc rodzinnych, do Galilei.

*************

“Idźcie do Galilei”.

Jeśli chcemy spotkać Jezusa Zmartwychwstałego, nie musimy szukać specjalnych miejsc, nadzwyczajnych wydarzeń. Spotkać Go możemy najpewniej w naszej Galilei - zwykłej, codziennej pracy i modlitwie, w Nazarecie naszych rodzin, naszych problemach i wątpliwościach, naszej przyjaźni i miłości. Galilea jest wszędzie tam, gdzie pośród swoich uczniów żyje, działa i naucza zmartwychwstały Pan.

Wioletta Masiuda
Strona główna